top of page

Zamek Czocha - od czego to się zaczęło?

Od czego zaczęła się moja przygoda z Zamkiem Czocha? Pamiętam ten dzień jak dziś. Rok 2016, zimny grudzień, ale bez śniegu, przez co wszystko wyglądało ponuro. Ale zdecydowałem się pójść na moje pierwsze zdjęcie Zamku Czocha o zachodzie słońca. To nie tak, że nigdy wcześniej nie zrobiłem zdjęcia zamku, ale to było moim pierwszym zrobionym lustrzanką, ówczesnym Nikonem D5200 z podstawowym obiektywem, dodawanym do zestawu w każdym sklepie z elektroniką. Miejsce, z którego miałem plan wykonać fotografię nie było mi wcześniej znane i przeszukując cały Internet, nie udało mi się znaleźć zdjęcia właśnie z tego miejsca. Dotarcie do miejsca nie było łatwe, gdyż nie jest to miejsce z ładną ścieżką, która by nas tam zaprowadziła. Trzeba było przedzierać się przez krzaki i gałęzie. Był grudzień, więc o tyle było łatwo, że mój cel widziałem już z daleka. Położenie samego terenu jest niezwykłe w tym miejscu. Bardzo wysokie skały, ogromna przepaść w dół. Lepiej żeby nikomu się nie zakręciło w głowie ;)


A więc dotarłem do celu. Kiedy rozejrzałem się już po terenie, przyszedł czas na rozłożenie sprzętu. I jak na fotografa krajobrazu przystało, zabrałem ze sobą statyw. Jakiś tani ze sklepu, który nie był dość stabilny, ale ważne, że był. Do tego wężyk spustowy, czyli taki pilot zdalnego wyzwalania. Wszystko rozłożone, no i czekamy. Właśnie, tylko na co? Chciałem, aby na niebie było coś ciekawego. Dosłownie za chwilę, będzie już złota godzina, czyli ten czas przed zachodem słońca, w którym najlepiej wykonywać takie fotografie. I w końcu, nie dość, że to moje pierwsze zdjęcie w tym miejscu, to jeszcze przepiękny spektakl na niebie. Różowo-fioletowe chmury, dopełniały widok z tego pięknego miejsca. Cieszyłem się widokiem, jak i wykonaną fotografią. Mam to! Pora się pakować i wracać do domu.


Czas na szybką obróbkę w Lightroomie (wtedy nie przykładałem jeszcze, aż tak dużej uwagi do obróbki zdjęcia) i publikację na moim nie dawno utworzonym fanpage'u. Zdjęcie zostało odebrane bardzo pozytywnie. W niedługim czasie dostałem wiadomość od Zamku Czocha, czy mogą udostępnić moje zdjęcie na swojej stronie. Oczywiście się zgodziłem, była to przecież też dla mnie jakaś promocja i było to miłe, że komuś bardzo spodobało się zdjęcie.


A tak to zdjęcie wyglądało:

Zamek Czocha - Zachód Słońca

I to jakoś pchnęło wszystko do przodu. Pół roku później wysłałem zdjęcie na konkurs fotograficzny "Poznaj Świat ze SKAT", w którym była do wygrania wycieczka do Szwecji. Od dawna marzyłem, aby wybrać się do tego kraju, sfotografować coś zupełnie innego. Przyszły wyniki konkursu i zająłem w nim 2 miejsce. Niewiele brakło, ale byłem bardzo zadowolony i jednocześnie czując lekki niedosyt, bo jednak tylko jedno miejsce dzieliło mnie od spełnienia tego małego marzenia. Pomyślałem wtedy, że jeszcze będzie okazja i niejedno fajne zdjęcie uda mi się zrobić.



Wracając do tematu zamku, to niejednokrotnie udawałem się do tego miejsca. Najbardziej szalonym pomysłem według znajomych (według mnie nie), było wybranie się tam w nocy, bodajże o 1:00 lub 2:00. Miałem już wszystko zaplanowane, kadr, miejsce, czas. Więc czas na sprawdzenie pogody. Było bezchmurne niebo, ciepła noc, brak pełni. Idealne warunki na sfotografowanie Drogi Mlecznej. To w drogę, na głowę oczywiście czołówka plus dodatkowa latarka ręczna. Tym razem trasę obrałem nieco inną, na skróty przez pola (ciii), więc bardzo szybko byłem na miejscu. Wcześniejszy aparat został już wymieniony na nowszy model i był to Nikon D750, czyli pełna klatka, która idealnie nadawała się do nocnego krajobrazu. Udało mi się zrobić, to co chciałem. I tak oto mam naszą Galaktykę nad Zamkiem Czocha.


Tak to się prezentowało tamtej nocy:

Zamek Czocha - Droga Mleczna

Udałem się tam również rok później:

Zamek Czocha - Droga Mleczna

Przyszedł w końcu taki czas, że obfotografowałem zamek już z każdej strony i brakowało mi czegoś więcej. Więc przyszedł czas na drona. Dron - nowe perspektywy, możliwości, no dla mnie ta tamten czas, to był jakiś kosmos.

No i się zaczęła drono mania. Pierwsza fotka zamku "wleciała" w 2018 r., wczesna wiosna, ale udało się uchwycić śnieg. Ten dzień też dobrze pamiętam, ponieważ przysporzył mi on trochę nerwów. Będąc już na miejscu i czekając na odpowiednie warunki na start (miałem jedną baterię, więc musiałem szanować czas), okazało się, że nie wziąłem karty pamięci. Masakra... Widząc, że zachód prawdopodobnie będzie zjawiskowy szybk0 spakowałem drona do plecaka, biegiem do samochodu i do domu po kartę pamięci. Uff udało mi się wrócić na czas, szybki montaż śmigieł i lecimy.


Dla takich widoków warto wtedy było wrócić do domu:

Zamek Czocha - Śnieżna wiosna

W między czasie moja fotografia z konkursu, znalazła się na grupowej wystawie fotograficznej na terminalu promowym w Szwecji, a dokładnie w miejscowości Karlskrona.

Miło było to zobaczyć, mimo, że widziałem to tylko na facebooku. Nie było mi dane wtedy tam pojechać i zobaczyć to na własne oczy :(


Mamy jesień 2018 roku. Piękne kolory drzew. Postanowiłem wylecieć w górę i poszukać jakiegoś ciekawego jesiennego kadru. Zamek z góry prezentował się świetnie. I tak zrobiłem zamek w barwach jesieni po zachodzie słońca. Byłem zachwycony tym zdjęciem i spróbowałem po raz kolejny spróbować sił w konkursie. Poczekałem na kolejną edycję, wysłałem zgłoszenie. Oglądając zdjęcia innych uczestników, stwierdziłem, że nie mam szans. Były tam krajobrazy z Argentyny, jakieś lodowce... no bez szans. I jeeeeeest, pierwsze miejsce, marzenie się spełniła, pojadę w końcu do Szwecji. Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądała wycieczka do Szwecji to klikajcie tutaj. O wynikach dowiedziałem, będąc we Wrocławiu na szkoleniach operatorów dronów.


Zamek Czocha - Jesienny widok


Mamy zdjęcia z ziemi, mamy zdjęcia z powietrza. Hmm co jeszcze? Może podróż na Księżyc? A jeśli mowa o księżycu, to przyszedł czas na nowy obiektyw, a konkretnie Tamron 150-600, który całkowicie zmienił perspektywę na moich zdjęciach i pozwolił się zbliżyć do naszego naturalnego satelity.

Był to czas, kiedy miało się odbyć zaćmienie księżyca. Pierwszy mój pomysł, to księżyc przy zaćmieniu plus zamek, no idealne połącznie. Sprawdziłem czy takie zdjęcie będzie w ogóle możliwe i tak, jest możliwe, księżyc będzie nad zamkiem. Przyszedł dzień zaćmienia i niestety, bardzo duża mgła zrujnowała plany. Ale ja się nie poddałem. Wiedząc, że jest możliwość uchwycenia pełni księżyca nad zamkiem, postanowiłem poczekać miesiąc na kolejną pełnię. Fakt, że tym razem bez zaćmienia, ale też może wyjść ciekawie. Minął miesiąc, warunki idealne, a więc odpalamy samochód i jedziemy na zaplanowane miejsce. Rozkładamy sprzęt, ogrzewacze do rękawiczek (był mroźny luty) i czekamy, aż księżyc się zniży na odpowiednią wysokość. Ręce mi już odpadały z zimna, ale to co się stało przerosło moje oczekiwania. Taki widok miałem tego ranka, sami zobaczcie:


Zamek Czocha - zachód księżyca

Posąg, który widzicie na tle tarczy księżyca, to Minerwa, bogini sztuki i rzemiosła, jest odpowiednikiem greckiej Ateny.

Było to następne zdjęcie, które wiedziałem, że wyślę na jakiś konkurs. Zdjęcie znajduje się też w moim top 10 zdjęć. Galerię możecie zobaczyć klikając tutaj. W niedługim czasie konkurs ogłosił National Geographic Polska o tytule "Podziel się wrażeniami z Dolnego Śląska" Z tego co pamiętam, mogłem wysłać tylko jedno zdjęcie. Wybór padł na Zamek z księżycem. Udało się zająć 1 miejsce na dolnym śląsku. Jest to dla mnie bardzo duże wyróżnienie, które bardzo sobie cenię.


Wręczenie nagród we Wrocławiu


Z Zamkiem Czocha zrobiłem już chyba prawie wszystko. Każda strona, wszystkie pory roku, każda pora dnia. Od wschodu słońca, po zachód. Było również siedzenie po nocach żeby zrobić "Startrails", czyli ślady gwiazd na niebie.

Startrails - Zamek Czocha

I to tyle jeśli chodzi o historię moich zdjęć Zamku Czocha. Na pewno nie są to ostatnie kadry jakie widzicie i z pewnością w przyszłości będzie ich jeszcze wiele. Cały czas rodzą się nowe pomysły, aby pokazać to samo po raz setny, ale w inny sposób.


Zamek Czocha doczekał się już własnej galerii na mojej stronie. Zapraszam do objerzenie wszystkich zdjęć zamku klikając tutaj.




154 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page